Witaj czytelniku, podoba Ci się to zdjęcie? Szczerze powiedziawszy dla mnie jest ono prześliczne. Przedstawia ono ołtarz kościoła Św. Bartłomieja w Opocznie. Sam kościół jest naprawdę ogromny z licznymi zdobieniami, malowidłami, rzeźbami i pozłoceniami. To właśnie w tym kościele przeżywałem cud Bożego Narodzenia. Jak już wspomniałem na początku jest to kościół w Opocznie - małym 30.000 miasteczku w województwie łódzkim. Jest to "główny" kościół w Opocznie, poza kilkoma mniejszymi, głównie cmentarnymi. Na co dzień mieszkam w Łodzi więc w dużo większym i liczebniejszym mieście. I tu nasuwa mi się pewna konkluzja. Przeżywanie świąt Bożego Narodzenia w mniejszym miasteczku jest o niebo lepsze niż w dużej metropolii. Dlaczego? Ludzie. Ludzie po prostu są tu mili, życzliwi. W drodze do kościoła spotykałem się z uśmiechami ludzi na twarzach, z życzeniami. Było to niesamowicie miłe uczucie, gdyż w Łodzi nie spotka się takiego widoku. Wszyscy idą i nie oglądają się na innych ludzi - nawet tych, których znają. Doznałem uczucia zderzenia się dwóch obcych światów. Łódzki - pełen niechęci, braku życzliwości i opoczyński - pełny zaskoczeń, serdeczności i uwielbiania Świąt Pańskich. I tu apeluję do Ciebie drogi czytelniku. Dawaj przykład innym, miej w sobie kulturę i dobroć w sercu. Mów "dzień dobry"/"wesołych świąt"/"miłego dnia życzę". To na prawdę nic nie kosztuje a może wzbudzić w Tobie jak i w innych tyle radości i uśmiechu, że sobie nawet sprawy nie zdajesz. W momencie gdy to piszę święta jeszcze trwają i jeśli czytasz to w czasie Bożonarodzeniowym - idź do rodziny, spędź z nimi wesoło czas i kochajcie się. Pokój !